wtorek, 18 grudnia 2012

Najpopularniejsza potrawa na święta Bożego Narodzenia

Zbliżają się święta Bożego Narodzenia i każda gospodyni zastanawia się w jaki sposób (kulinarny) upamiętnić ten okres. Każda z nas zadaje sobie pytania:
Co w tym roku przyrządzić? Czy to co zwykle, ponieważ już potrafię to robić i tym razem również na pewno się uda? Ponieważ domownicy już to znają i do tej pory im smakowało (a przynajmniej zawsze tak mówili ;-))? Jaka jest moja tradycja świąteczna?
I pewnie wiele z nas łatwo i szybko potrafi na te pytania sobie odpowiedzieć. Ale co z tymi, które mają z tym problem? Zaczynają szukać odpowiedzi. Jeśli mają komputer, to szukają w internecie i wpisują do wyszukiwarki pytania i swoje pomysły na coś innego, niż do tej pory na stół świąteczny. A czego szukają?


A więc jaka potrawa jest najpopularniejsza na polskim stole w okresie świąt Bożego Narodzenia? Zadałam sobie takie pytanie i spróbowałam na nie odpowiedzieć opierając się wynikach statystyk odwiedzin moich stron internetowych oraz ogólnodostępnych danych Google. A mając tylko takie dane, mogę odpowiedzieć wyłącznie na pytanie: jakie pytania wpisywane do wyszukiwarki najczęściej prowadzą do moich przepisów? Moja odpowiedź na pytanie o najpopularniejszą potrawę może być nieprawdziwa w skali globalnej, chociaż dla mnie i tak jest bardzo zaskakująca.

Mnie samej te święta kojarzą się przede wszystkim z Wigilią, z wieczerzą wigilijną i tradycyjną 12-tką potraw, więc naturalne się wydaje, że ludzie szukają właśnie czegoś na tę okazję. Pomyślałam więc o rybach - karpiu, śledziach czy innych mniej tradycyjnych, pomyślałam o barszczu, zupie rybnej i grzybowej, wreszcie o pierogach, no i o świątecznych wypiekach. Generalnie brałam pod uwagę potrawy wigilijne, a więc postne, zakładając, że to one, bo przygotowywane jako te pierwsze, na początek okresu świątecznego, są najpopularniejsze.

A okazało się, że jest całkowicie inaczej. Według odwiedzających moje strony z przepisami najpopularniejszym przepisem - najbardziej poszukiwanym przepisem na święta Bożego Narodzenia jest bigos. Spośród wszystkich odwiedzin w ciągu ostatniego tygodnia ponad 70% to były odwiedziny tego jednego przepisu. I pewnie mogłabym pomyśleć, że taki wynik zupełnie nie odzwierciedla rzeczywistych upodobań kulinarnych naszych rodaków, gdyby odnosił się do kilkunastu lub kilkudziesięciu odwiedzających. Ale ich było w tym okresie ponad 3,5 tysiąca! Co dziwniejsze, drugim najpopularniejszym moim przepisem w tym czasie był przepis na białą kiełbasę, a to bez wątpienia przepis nie na te święta, bo przecież biała kiełbasa króluje na stołach w czasie Wielkanocy.

Jednak niezaprzeczalnym faktem pozostaje to, że bigos jest fantastyczną potrawą i lubianą przez bardzo wielu, nie tylko zresztą Polaków. Przygotowywany na bardzo różne sposoby jest popularny także w innych krajach naszej części świata (słyszałaś o bigosie węgierskim?) i to od bardzo dawna. Nawet nasz wieszcz poświęcił mu kawałek w naszym poemacie narodowym:

W kociołkach bigos grzano; w słowach wydać trudno
Bigosu smak przedziwny, kolor i woń cudną;
Słów tylko brzęk usłyszy i rymów porządek,
Ale treści ich miejski nie pojmie żołądek.
Aby cenić litewskie pieśni i potrawy,
Trzeba mieć zdrowie, na wsi żyć, wracać z obławy.
Przecież i bez tych przypraw potrawą nie lada
Jest bigos, bo się z jarzyn dobrych sztucznie składa.
Bierze się doń siekana, kwaszona kapusta,
Która, wedle przysłowia, sama idzie w usta;
Zamknięta w kotle, łonem wilgotnym okrywa
Wyszukanego cząstki najlepsze mięsiwa;
I praży się, aż ogień wszystkie z niej wyciśnie
Soki żywne, aż z brzegów naczynia war pryśnie
I powietrze dokoła zionie aromatem.
Adam Mickiewicz "Pan Tadeusz"

Do świąt jeszcze kilka dni, więc może te wyniki się zmienią (choć już sama w to nie wierzę).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.